„Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie.”
Stanisław Jachowicz
W dniach 21-23 maja 2025 roku odbyła się nasza wycieczka do Sandomierza, Nałęczowa i Kazimierza Dolnego. Wczesnym rankiem, bo o godz. 5.45 zebraliśmy się przed szkołą, by wyruszyć w kilkugodzinną podróż. Dlaczego tam? Ponieważ zachwycają swoją wyjątkowością i bogatą historią. To miejsca, które trzeba odwiedzić, aby poznać piękno polskiego dziedzictwa.
Pierwszego dnia zwiedziliśmy Sandomierz - to jedno z najstarszych miast w Polsce o bogatej historii sięgającej średniowiecza. Ta historia jest widoczna na każdym kroku: kamienice, kościoły i fortyfikacje, które zachowały się w Sandomierzu, tworzą niepowtarzalną atmosferę i przenoszą odwiedzających w czasie. Pierwsze miejsce, które zobaczyliśmy to wzgórze Zamkowe, gdzie znajdują się pozostałości letniej rezydencji Królów Polski, tzw. Zamek Kazimierzowski. Następnie przeszliśmy najpiękniejszym wąwozem lessowym – Wąwozem Królowej Jadwigi. Następnie obejrzeliśmy Ratusz z najpiękniejszą attyką w Polsce oraz zabytkowe kamieniczki. Zwiedziliśmy Podziemną Trasę Turystyczną - półtora kilometrowy marsz zespołem dawnych miejskich piwnic i składów, zakończył się pod budynkiem Ratusza. Odwiedziliśmy także zbrojownię, w której mogliśmy przymierzyć średniowieczne stroje, dotknąć dawnych narzędzi oraz wysłuchać niezwykle zabawnego wykładu dotyczącego rycerskiego kunsztu. Późnym popołudniem dotarliśmy do naszego miejsca noclegowego - hotel Słowik w Poniatowej, gdzie zjedliśmy obiadokolację, odpoczęliśmy chwilę w swoich pokojach i ruszyliśmy do pobliskiego parku na gry i zabawy.
Drugiego dnia, po pysznym śniadaniu udaliśmy się do Nałęczowa – urokliwego uzdrowiska znanego z pięknych parków i źródeł wód leczniczych. Spacerowaliśmy po malowniczych parkach i korzystaliśmy z uroków natury. Wieczorem wybraliśmy się na spacer po Poniatowej, ale niestety pogoda nam popsuła plany. Przemoczeni, ale pełni humoru i energii wróciliśmy do hotelu.
Ostatni dzień spędziliśmy w Kazimierzu Dolnym. Pogoda nam dopisała, więc mogliśmy spokojnie spacerować po rynku i podziwiać zabytkowe kamieniczki. Wspięliśmy się na Górę Trzech Krzyży, skąd rozciągał się piękny widok na miasteczko i Wisłę. Po południu, po pysznym obiedzie wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Wycieczka była nie tylko okazją do nauki, ale także do integracji i wspólnej zabawy. Zobaczyliśmy wiele pięknych miejsc. Wszyscy wracaliśmy do domu z uśmiechami na twarzach i niezapomnianymi wspomnieniami.
Klasa 5 i 6.